I tak w sumie w sprawie mojego wyjazdu za wiele się teraz nie dzieje, ale posta wypada dodać :)
Dziś skończyłam aplikację i wysłałam do "przeglądu". I po raz pierwszy nie mogę się czegoś tak doczekać, jak teraz tej soboty. Chciałabym już iść na tą rozmowę i wiedzieć coś więcej. Na szczęście do soboty już niedługo. Tylko tak się zastanawiam jak to właściwie będzie. Wiem, że są jakieś pytania, test psychologiczny czy coś... Zobaczymy. W końcu w CC już miałam coś na tej zasadzie. Ciekawa jestem jak to wygląda w APiA.
W kwestii aplikacji, interview itp. planuję dodać porównanie, a tym samym podsumowanie obu agencji w sobotę wieczorem. Tak właściwie można "nie przejść" tej rozmowy? Czy jest to tylko formalność kończąca proces aplikacyjny? Sporo pytań jak na dwa dni przed :)
No w każdym razie teraz to tyle, ale w planach mam jeszcze napisanie kilku rzeczy w osobnej notce. Może dziś, może jutro. Wyjdzie w praniu. :)
Nie wiem jak w APiA, ale np w CC (bo ja jestem w CC btw) dziewczyna która przede mną miała interview, została odrzucona. Z tym, że spokojnie, ona za grosz po angielsku nie mówiła, ani nie rozumiała... Swoją drogą, nie mam pojęcia z jakiej paki ona się na tej rozmowie w ogóle wzięła, bo naprawdę jedynce co potrafiła, to powiedzieć jak się nazywa.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za sobotę i za falę nowych matchy :D
Hah na szczęście po angielsku potrafię się dogadać więc mam nadzieję, że nie będzie źle.
OdpowiedzUsuńDzięki ! ;)
W apia wszystko na luzie no stress, najpierw jakies tam pytania k dane personalne po pl potem po ang kilka pytan; czemu au pair, co robiłaś z dziecmi którymi się opiekowalas, co lubisz robić, cos w tym stylu. A potem jest test, duzo pytań ale nic strasznego. Mysle, ze nke da się tego nie zaliczyć. Powodzenia ;*
OdpowiedzUsuńDzięki ;*
OdpowiedzUsuńW APIA konsultanci i koordynatorzy są mega wyrozumiali i sympatyczni. Pomagają Ci na każdym kroku aplikacji i wspierają, a to chyba najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńNo z pewnością to ma znaczenie :)
Usuń