Od czasu ostatniego posta minęło bardzo dużo czasu. Zmieniło się przez ten czas bardzo wiele. Przede wszystkim wróciłam do Polski. To długa historia dlaczego wyszło tak, a nie inaczej. W każdym razie z jednej strony cieszę się, że tu jestem, z drugiej jednak brakuje mi Ameryki. Tego klimatu, tych ludzi... Żałuję, że wróciłam, ale taką decyzję podjęłam. Wrócę jeszcze do USA, znaczy chciałabym. Nie jako Au Pair, ale w celach turystycznych. W każdym razie pokochałam Amerykę.
Post nie będzie długi, bo nie mam dziś weny na pisanie i też poza faktem powrotu nie chcę się niczym dzielić na tym blogu.
To może się zmienić, bo wciąż chodzi mi po głowie myśl o wyjeździe jako Au Pair gdzieś do Europy. Nie jestem tylko przekonana gdzie najlepiej jest pojechać. I pod względem zarobków i życia (jego jakości, cen, miejsc, które warto zobaczyć).
Od października chciałabym zacząć studia, a do tego czasu wyjechać jeszcze za granicę i zobaczyć kolejny kawałek świata.
W każdym razie na teraz to tyle.
Trzymajcie się ciepło w tą mroźną w Ameryce zimę! :)