czwartek, 29 maja 2014

Chwila zwątpienia.

Ehh nie sądziłam, że tak ciężko zostać Au Pair. Wbrew pozorom.
Aktualnie nawet nie mam już ochoty na cały ten wyjazd. W ostatnim czasie pojawiło mi się na profilu kilka rodzin (w tym jedna, która naprawdę bardzo mi się spodobała), ale z żadną z nich nic nie wyszło, bo .... a zresztą. Naprawdę. To jest ten moment, w którym ogarnęły mnie wątpiwości: jaki to ma sens, skoro tak długo nie mogę znaleźć fajnej rodziny. W ogóle znaleźć rodziny dla mnie. Ja nie wiem. Naprawdę. Na ten moment, to gdybym miała jakiś pomysł na siebie, to w ogóle zrezygnowałabym chyba z tych Stanów, pomimo tego, jak bardzo mi na tym zależy. Zaczęłam się po prostu zastanawiać czy nie prościej byłoby mi na przykład wyjechać do Anglii. Też fajnie, ale Ameryka.... która z nas o tym nie marzy? -.-

Tak więc po rezygnacji kolejnej rodzinki mam ochotę po prostu się poddać i zrezygnować. Dużo czasu poświęciłam na załatwienie tego wszystkiego, sporo nerwów, a teraz po prostu mam ochotę odpuścić. Wiem, że nie powinnam, że nie warto, ale .... nastał ten moment kryzysu.

Nie wiem. Nie wiem co zrobię jak mi się nie uda, a coraz częściej dopuszczam myśl, że tak może być. Może faktycznie inny kraj to nie jest zły pomysł? Trudno. Najwyżej. Nie wszystkie marzenia uda nam się zrealizować.

Ja w każdym razie wyjazd planuję na sierpień, a nie zanosi się na to, żeby mi się udało, więc... dla własnego porządku i spokoju psychicznego chyba przestanę o tym tyle myśleć i skupię się na innych, codziennych czynnościach. Wątpię, że mi to coś da, ale nie mam pomysłu na nic innego.

Ehhh ... no to sobie pomarudziłam xd Jak nigdy :>
No ale cóż. Czasem trzeba. Szkoda tylko, że w takiej kwestii. Poczekam jeszcze trochę, a potem będzie trzeba pomyśleć o planie B, którego jak to ja standardowo jeszcze nie mam :)

20 komentarzy:

  1. Nie poddawaj się, jeszcze wszystko może się wydarzyć. :) Wiem, że ciężko być cierpliwą, ale czasem po prostu trzeba poczekać.. ;d Mam nadzieję, że niedługo uda Ci się znaleźć swój upragniony perfect match. :D powodzenie i pamiętaj "never give up" !

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie odpuszczaj !!!
    Nie zniechęcaj się niepowodzeniami, znajdziesz swoją wymarzoną rodzinkę.
    Lepiej żeby to trwało dłużej i żebyś znalazła kogoś super niż gdybyś miala znaleźć rodzinkę szybko a po miesiącu iść w rematch . <3 bez stresu :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie masz rację, ale to tyyyyle trwa. A sierpień coraz bliżej. Po drodze jeszcze tyle spraw. No ale wciąż mam nadzieję, że niedługo coś się zmieni. Dzięki bardzo za wsparcie :*

      Usuń
  3. Hej, wiesz co jestem dokładnie w tej samej sytuacji. Room mam już otwarty mega długo, rodzinek było sporo, teraz trochę mniej bo zmieniłam datę na koniec września. Ale te rodzinki co były to nie było to, tzn większość była w porządku ale nie czułam tego czegoś co wszystkie dziewczyny co się zmatchowały czują.Nie wiem już co robić. Zadecydowałam, że nie chce jechać do byle jakiej rodziny, to nie to jest moim celem. Na razie jeszcze czekam w sumie mogę wyjechać kiedy chce ale chciałabym najpóźniej w październiku. Nie wiem czy to czas na plan B? A jak tak to jaki? Trzymaj się :* Mam nadzieję, że już za rogiem czekają na nas perfect matche!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To widzę mamy bardzo podobną sytuację.... ja też mam nadzieję, że jakoś niedługo coś się zadzieje i to będzie to, bo to czekanie też męczy... już chciałoby się wiedzieć co i jak :> I dzięki! :*

      Usuń
  4. Ja nie czułam ,,tego czegoś" wybierając rodzinkę, ja ją wybrałam bo byli mili i schedule był fajny. Nic wiecej. Nie żaluje, jest miło, nie oczekuję że mnie będą traktować jak córkę, ale jest naprawdę ok. Nie ma co być wybrednym.
    Sama chciałam do USA ale wybrałam jednak UK, jednak nie poddawaj się, do UK to zawsze się można wybrać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja. Ogólnie poczekam jeszcze i zobaczę jak będzie :>

      Usuń
  5. Nie poddawaj się ! :* W końcu na Twój profil zawita ta wymarzona rodzinka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Heej! W końcu trafi się właśnie TA rodzina! Nie poddawaj mi się tu! ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana trzymam kciuki żeby się udało znaleźć PM ! :* I nie ma co się poddawać- TO ZA ŁATWE :P Głowa do góry, biust do przodu, plecy wyprostowane i jedziemy z tymi rodzinkami! Zobaczysz, że niedługo napiszesz nam o swoim perfect <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Na Ciebie też przyjdzie czas! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zobaczysz, wszystko się tak potoczy szybko, że nie zdążysz się odwrócić a już będziesz w USA! :)

    zapraszam do mnie: www.blogbydaisy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. nie poddawaj się bo to najgorsze co możesz zrobić

    OdpowiedzUsuń